Świtezianka
Wiersz ten opowiada o historii dwojga ludzi w sobie zakochanych, którzy każdego wieczora się widują. Nie wiemy o nich zbyt wiele. Otóż mężczyzna jest młody, jest on
strzelcem, lecz o dziewczynie nic prawie nie wiemy, sam autor wiersza mówi o niej niewiele. Każdego wieczoru przy świetle księżyca spacerują oni nad brzegiem jeziora o
nazwie Świteź. Pewnego wieczoru chłopak ten klękając prosi ta dziewczynę o rękę, ślubuje on jej miłość oraz wierność, prosi ja również o spędzenie życia razem z nim.
Natomiast dziewczyna ta przestrzega swojego kochanka, i mówi mu iż jeśli złamie on daną jej przysięgę to własną duszę skarze na bezczasowe cierpienie, potem dziewczyna
znika za drzewem. Natomiast gdy chłopak nazwany Strzelcem szukając dziewczyny widzi w jeziorze przepiękną nimfę, która zaczęła go zachęcać do siebie własnym pięknem.
Później namawia ona strzelca, aby poszedł z nią, jak również pozostał jej kochankiem. Natomiast młody chłopak po wielu zachętach przez nimfę ulega jej. Po chwili gdy
zaczął się do niej zbliżać zauważył, iż piękną nimfą jest jego dziewczyna. Ukochana dziewczyna strzelca przypomina mu jaka złożył na kolanach przed nią przysięgę, gdyż
ślubował jej miłość oraz wierność, chciał, żeby dziewczyna została z nim. Dziewczyna powiedziała mu, iż za złamanie przysięgi będzie on cierpiał niesłychanie. Po czym
razem z blasku księżyca na środku jeziora obydwoje giną. Wiersz ten opowiada o miłości, przekazuje nam informację, iż za miłość oraz własne czyny, trzeba cierpieć, i nie
ma z tego wyjścia ani też żadnego odwrotu.
|