Nagrobek
Pełen humoru, choć dość nietypowego, wiersz Wisławy Szymborskiej jest przemyślnie skonstruowanym autoepitafium. Zazwyczaj epitafium pisze ktoś inny, niż osoba, której
bezpośrednio ono dotyczy, ponieważ raczej ciężko jest przekonać nieboszczyka do czegokolwiek - epitafium to utwór nagrobny, pośmiertny, słowem taki, który po śmierci
danej osoby ukazuje ją innym w przeważnie dobrym świetle. Wyjątkiem jest stworzenie dla siebie epitafium jeszcze za życia, co właśnie czyni Szymborska w "Nagrobku".
Żartobliwy ton utworu jest miejscami przetykany wyrażeniami kojarzącymi się bardzo silnie z napisami, jakie spotyka się na grobach, wymienić można między innymi "wieczny
odpoczynek raczyła dać jej ziemia", czy ukazanie położenia osoby, o której jest mowa w wierszu, przez użycie cmentarnego "tu leży". Poetka przedstawia się dodatkowo z
nazwiska, dodając do tego kilka odniesień autobiograficznych, utrzymanych znów w tonie żartobliwym i do tego bardzo skromnym: "staroświecka jak przecinek" czy też
"autorka paru wierszy" - ostatnim cytatem Szymborska deprecjonuje swoją obfitą twórczość. Można stąd wyczytać dodatkowo, że poetka nie lubi się wyróżniać poezją, woli
staroświeckie, sprawdzone rozwiązania, niż awangardę. Jej poezja opisana jest tutaj jako coś łatwego do przyjęcia, bez podtekstów i miliona znaczeń, a nawet określona
słowem "rymowanka". Podane są również inne informacje - na przykład występuje motyw sowy, oznaczający mądrość, oraz łopianu - ten z kolei można skojarzyć z naturą.
Szymborska w ten sposób daje do zrozumienia, że stara się pisać mądrze i przekazywać prawdy natury, natomiast nie chce w wierszach tworzyć pochwały dla świata pełnego
sztucznej mądrości, wynikającej z bardzo ważnej dla człowieka techniki (do tego nawiązuje pojawiający się w treści "mózg elektronowy").
|